No to dałem czy kropki
Nie wiem jak mi to wyszło , ale trochę historii powstało. Specter ma naprawdę mało szczęścia w życiu.
Po prostu kieruje się do kostnicy,
niby nie zwracając uwagi na ulepszone dziecko , bo po prawdzie sam nie wie czy to nie iluzja jego umysłu. Jeśli dzieciak naprawdę istnieje i zareaguje to zobaczymy :P