- Świetna robota, De Tree - powiedział Peter, gdy drzwi się nagle otworzyły. Nie bardzo wierzył w sukces, ale nie miał nic przeciwko temu, by pochwałą nagradzać osiągnięcie, nawet gdyby jego adresatem miał być tylko maszyna mająca kształt człowieka.
- Zdobyłaś może jakieś informacje na temat budowy tego miejsca? - spytał, wychodząc ostrożnie na korytarz i rozglądając się dokoła. - Jakieś plany?
Oddałby połowę majątku za informację, gdzie jest jego ekwipunek. I drugą połowę za to, by mieć w ręku chociażby swoją kuszę. |