Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2014, 13:33   #29
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Drzwi z wielkim trudem, udało się otworzyć. Pomyśleć że o mały włos kość w której zawarta była cała D3, nie usmażyła się i wyparowała. Bez kości osobowościowej android był tylko niezdolną do niczego skorupą. Ku uciesze zebranych, udało się bez tego to wszystko załatwić. Drzwi stały otworem. Ile jeszcze takich drzwi czekało, nie mieli pojęcia.

Clo wyjrzała pierwsza, przez podniesione drzwi, zapominając nawet o skompletowaniu swojej garderoby. Korytarz nie był porośnięty tym samym paskudztwem co cela, ale z pewnością ściany również świeciły bladym światłem. W dodatku korytarz pokrywał się rdzą, a ściany miejscami były strasznie zdeformowane. Wzdłuż ścian ciągnęły się szeregi drzwi, niektóre zablokowane, a niektóre nie. Korytarz nie był długi, u jego końca widać było drzwi inne niż reszta. Mogło to oznaczać ucieczkę lub kłopoty. Śladu na tym poziomie nie było też po obcych, ani tym bardziej po waszym sprzęcie.

Androidy w dodatku nie wykrywały termowizją żadnego wroga w najbliższej odległości. Mogły również bez większych przeszkód wyłapywać dźwięki, lecz jedynym co udało im się wychwycić czulszymi od ludzkiego ucha receptorami była przytłumiona rozmowa w nieznanym im języku, dobywająca zza drzwi gdzieś u końca korytarza. D3 rozumiała jako jedyna niektóre słowa, lecz informacje z silosu który przechwyciła nie zawierały zasad wymowy i fonetyki języka obcych. Rozmowa toczyła się o tym, iż trzeba rozwiesić kilku z was na kolejnej jaskini którą przecięli, aby odstraszyć ludzi. Rozmowa toczyła się też o czasie, w jakim osiągną jądro planety.

Korytarz był gładki, bez śladów spoin po spawaniu lub innych form łączenia metalu, o ile ten statek był z tego materiału. W dotyku, faktycznie go przypominał, lecz to dobywające się ze ścian światło nasuwało pewne wątpliwości. W sumie drzwi było po sześć na każdej ścianie, plus te większe na końcu. Jedne już otwarte – do waszej celi. Co było za pozostałymi nie wiedzieliście.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline