Gnom wysłuchał wszystkiego co miał do powiedzenia kapitan.
- Tysiąc sztuk złota!? Nono... aż jestem gotów się specjalnie dla was nauczyć nieco o tym. Będę musiał bibliotekę odwiedzić.
"- Szczerze liczyłem że do roboty zgłoszą się jacyś przyjezdni."
- Technicznie rzecz biorąc, to ja jestem przyjezdny, więc masz pan czegoś chciał.
Na pytanie czy potrafi o siebie zadbać uśmiechnął się i wzniósł dwa palce na wysokość oczu, a pomiędzy nimi wystrzeliła niewielka błyskawica. Potem druga, tzecia i dziesiąta formując wyraźnie wirujący piorunek kulisty.
- Zdecydowanie potrafię o siebie zadbać - zadeklarował odchylając się w tył i zaplatając dłonie za plecami... pioruna nie zgasił...
- Aj! - ryknął gdy się poparzył, a jego ciałem wstrząsnął skurcz i znów się zwalił na ziemię - Iii... właśnie tak będą reagować się trafione gobliny, tylko z proporcjonalnie silniej, bo teraz to tylko prezentacja była, tak, właśnie, prezentacja...
Ostatnio edytowane przez Arvelus : 25-08-2014 o 21:31.
|