Aberon wysłuchał w milczeniu zarówno elfki, jak i przyszłych towarzyszy. Nie lubił strzępić języka, a tym bardziej wyprzedzać innych w gadce.
Spojrzał nieco z politowaniem zarówno na kobietę, jak i na gnoma. ~ Nie wiem, które z nich będzie wymagało większej opieki ~ pomyślał, jednak nie skomentował na głos zachowania ani gnoma, ani rycerki. - Możemy wyruszyć nocą, by za dnia trafić na bagna. Tam możemy zrobić mały postój na regeneracje sił i ruszyć dalej. O zmierzchu powinniśmy być na miejscu, niezależnie od wybranej ścieżki. - Axelrod potarł brodę w zadumie - Odwiedzenie niziołka może nam dać miejsce na nocleg i informacje o bagnach. Wypadałoby nie iść z pustymi rękoma. Jest coś, co moglibyśmy mu zanieść? - spytał szeryfa. |