Oczywiście to moja opinia.
Oczywiście, że przydatność zależy od użytkownika.
Mimo to za 900 sz niewiele się kupi nawet z MICa.
Wiele z tych przedmiotów będzie też jednorazowego użytku.
Na miejscu czarodziejów korzystających z ksiąg zaklęć zainwestował bym w porządną księgę. Z zwykłym arkanabułem tym za 15sz wystarczy jedna kąpiel w potoku, nawet chwilowa a już po zaklęciach w niej zapisanych. Zatem i po czarodzieju. Czarodziej bez księgi zaklęć to martwy czarodziej.
Owszem można wydawać atuty na mistrzostwo w czarach.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Ostatnio edytowane przez Cedryk : 27-08-2014 o 13:06.
|