Bianca skrzywiła się.
- Szaleństwo. Istne szaleństwo... - stwierdziła. - Sądzę, że jakimś cudem musieliśmy być naocznymi świadkami... przeszłości. Pytanie jest tylko co spowodowało wyzwolenie tych tajemniczych wydarzeń. Samo nasze przybycie? Czy ktokolwiek tu przybędzie stanie w takich samych okolicznościach, co my? Będzie się to zapętlało? - zmarszczyła brwi. -Nie wiem też czy był jakiś powód, abyśmy to właśnie my tego doświadczyli, czy może to był wspomniany przypadek, ślepy traf losu...
Czy przebywanie tutaj dłużej było dobrym pomysłem? Jakiekolwiek siły rządzą się tym miejscem wątpliwe, aby wpłynęły na nich dobrze, a wręcz całkiem prawdopodobne, że będą miały opłakany skutek...
Czego od nich chciały?
__________________ Writing is a socially acceptable form of schizophrenia.
Ostatnio edytowane przez Zell : 29-08-2014 o 16:39.
|