Wątek: Call-Girl (21+)
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2014, 22:28   #42
Eleanor
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Laura uśmiechnęła się, widząc to. Przywołała gestem Landona, który zaczął rozpinać stanik, kobieta ciągle miała go na sobie. Po chwili odsłonił jej sterczące, jędrne piersi, podrygujące lekko, bowiem kobieta nie przestawała nabijać się na sztywnego penisa Karla, wyraźnie wykorzystując jego ciało. Burmistrz roześmiał się i z drinkiem w ręku usiadł na sofie obok Theresy, nachylając się i całując usta kobiety. Yim przeszła za Marka i popchnęła go w stronę Jess.
- Weźmiemy ją razem. Który otwór wolisz najpierw?
Spytała nie wydającego się myśleć trzeźwo Belga. Alkohol lał się tu strumieniami i zaczynał już działać, również na Desire, która czuła przyjemne wirowanie w głowie.
- Ja... - Bou chyba nie mógł się zdecydować, nie odrywając wzroku od Jess. Na ekranie, na całej ścianie, dwie kobiety lizały się wzajemnie z pasją, jęcząc przy tym. Obraz i dźwięk był świetnej jakości.
- To jest na żywo – powiedział H4 rozbawionym tonem. Oczywiście tylko call-girl słyszała te słowa. Usta luksusowej prostytutki rozciągnęły się w uśmiechu gdy stanęła przed Belgiem najpierw przodem na szeroko rozstawionych nogach i biorąc jego rękę wsunęła sobie jeden z palców do wilgotnej cipki:
- To jak? Chcesz mi teraz wsadzić tutaj... - Poruszyła się sugestywnie na jego dłoni – a może wolałbyś najpierw od tyłu?
Pchnął palcem mocniej, instynkt na chwilę przejął nad nim kontrolę. Potem wycofał się, za to dłoń Azjatki objęła pierś Jess.
- Chciałabym zobaczyć jak taka gruba pała wsuwa się w twój tyłeczek – zamruczała Lao. - Pozwól mi patrzeć jak będziesz go dosiadać.
Wolną ręką masowała sterczącego penisa Belga.
Usta Desire rozciągnęły się w wilczym uśmiechu. Mężczyzna najwyraźniej nie był w stanie myśleć racjonalnie, więc wraz z Yim podjęły za niego decyzję. Położyła mu dłoń na ramieniu i nadal z jego palcem w swoim wnętrzu pchnęła go w kierunku jednego z wygodnych foteli. Gdy usiadł na nim odwróciła się tyłem i zgodnie z życzeniem transwestyty zaczęła się powoli, ale nieprzerwanie nabijać na jego nieprzeciętnie gruby korzeń, wydając z siebie pełne rozkoszy połączonej z bólem dźwięki. Nawet dla niej, nasunięcie się na taką męskość stanowiło pewien problem. Mark jęknął, czując, jak powoli rozciąga zwieracz call-girl, jak zagłębia się powoli, a potem nagle wskakuje do środka. Desire odczuła to jako ból, a on jako niezwykle przyjemne doznanie. Yim również, bo patrząc na to uśmiechała się i masturbowała, ciągle zbliżając do Jess.
- Rozsuń mocno uda. Udostępnij mi tę słodką szparkę, kotku.
Zbliżyła się tak, że zaczęła pocierać czubkiem penisa po wargach sromowych prostytutki, zanim ta jeszcze przyjęła w siebie całego Marka. Pchnęła mocniej wsuwając go do końca w swój anus i rozwarła nogi przerzucając je przez oparcia fotela. Ręce uniosła do góry i opierając się plecami o mężczyznę zaplotła mu dłonie na szyi:
- Jestem cała dla was – Powiedziała – możecie zrobić ze mną co tylko zechcecie.
- Od samego początku myślałam tylko o tym, żeby ci wsadzić... - Yim szepnęła i pchnęła, wsuwając się w mokrą, rozgrzaną dziurkę. Po cienkiej ściance otarła się mocno o Belga, który jęknął jeszcze głośniej. Desire poczuła, jak kochanek drży z nieopisanej rozkoszy. Nie poruszał się jednak, w przeciwieństwie do Azjatki, która szybko zaczęła rytmicznie pchać, rżnąc chętną dziwkę. Nachyliła się mocno i wzięła w usta sutek, ssąc go. Stękała z każdym ruchem. Mark wreszcie chwycił kochankę za biodra i zaczął ruszać swoimi, jeszcze bardziej przez to rozpychając się w głębi pupy kobiety. Wątpliwe, aby kiedykolwiek przeżył coś podobnego. Landon podszedł do stołu bilardowego, rozkładając na nim bile, a pani prezes przyspieszyła swoje ruchy na organie, którego dosiadała. Patrzyła prosto w oczy Jess, dopijając swojego drinka. Theresa właśnie zaczynała ssać burmistrzowi. Czyste szaleństwo wyższych sfer.

W pozycji w jakiej się znajdowała, Jess nie miała wielkich możliwości kontroli nad tym co działo się z jej ciałem. Mogła tylko użyczać go szturmującym go penisom i cieszyć się tą przepełniającą ją inwazją.
- Och tak! Tak! - Z jej ust wyrywały się jęki i słowa zachęty, gdy obaj brali ją mocno i z entuzjazmem. - Mocniej Mark! Zerżnij mnie tak mocno jak jeszcze nigdy nie zrobiłeś tego w życiu.
Yim uśmiechnęła się na te słowa i przygryzła sutek Jess, wzmagając swoje ruchy. Bou także został zachęcony, nie mogło być inaczej, chociaż w jego pozycji wzmocnienie ruchów nie było takie proste. Nabijał na siebie call-girl, dysząc przy tym głośno i wypychając biodra w górę, żeby jak najgłębiej penetrować anus swoim grubym drągiem, strasznie mocno ocierającym się o rozciągnięte do granic wejście w tyłek.
- Jeszcze... nigdy... w życiu... - stękał, pochłonięty tym co się działo i wypitym alkoholem. Desire zauważyła jak szeroko otwierają się oczy Laury, nie spuszczającej wzroku z wynajętej przez siebie kobiety. Nabiła się w pełni na kochanka i zamarła, przeżywając orgazm. Zaraz potem zeszła i ubrała ponownie swoją bluzkę, chociaż nie zawracała sobie głowy stanikiem. Azjatka tymczasem jeszcze przyspieszyła, dysząc i jęcząc, wyraźnie zbliżając się do orgazmu. By pogłębić jej przyjemność, a także doznania Marka i swoje call-girl zwarła swoje wewnętrzne mięśnie z całej siły zaciskając je na sztywnych, pulsujących organach. Zamknęła oczy i oparła głowę na ramieniu mężczyzny oddając się przyjemności, która po raz kolejny obejmowała jej ciało. Jeszcze kilka ruchów w takim stanie i jej ciało zaśpiewało radośnie doświadczając orgazmu i jeszcze bardziej naciskając na tkwiące w niej ciała. Lao krzyknęła i spuściła się w tym samym momencie. Pierwszy strumień spermy zostawiając w ciele Jess, ale jednocześnie się z niej wysuwała, więc reszta nasienia trysnęła na brzuch i podwiniętą spódniczkę. Co ciekawe Mark jeszcze nie doszedł, dociskał tylko Desire do siebie, dysząc do jej ucha.
- Pozwól mi... w cipkę...
Rodriguez w tym czasie także jęknął i zrosił dużą ilością nasienia ogromne piersi Theresy, która szybko zaczęła wcierać ją w siebie. Laura jak gdyby nigdy nic zaczynała właśnie partię bilarda, a Faint uklęknął na miękkiej wykładzinie i czekał niczym grzeczny piesek. Ze sztywnym członkiem.

Desire przesunęła się do przodu i gruby organ Belga wysunął się z jej anusa. Przesunęła ciałem nieco do tyłu i naprowadziła go na drugi otwór:
- Bierz ile chcesz – Powiedziała do niego ocierając się o mokrą, gorącą główkę.
Wepchnął się w nią niecierpliwie, nie zniechęcony tym, że wilgoć w środku pochodzi także od wcześniejszego używania tej dziury przez inne penisy. Przy ciele jakie posiadała Jess, praktycznie nikomu nigdy to nie przeszkadzało. Szczególnie, gdy okazywało się, jak ciasna może być. Bou rozepchał ją mocno, niemal brutalnie zaczynając na siebie nabijać. Potrzebował szybko i mocno. Choć nie była to pozycja, w której mógł w pełni się "rozpędzić". Dłonią na biodrze przyspieszał ich ruchy, drugą miętosił mocno jedną z piersi kochanki. Umysł musiał mieć całkowicie zamglony przez przyjemność. Gdyby pozycja i okoliczności były odpowiednie, byłby w stanie rżnąć Desire naprawdę brutalnie. Wcześniej nikt tego u niego nie wyzwolił.
Czuła jego pragnienie i lekko skręciwszy szyję wyszeptała mu w twarz:
- Uklęknę dla ciebie, byś mógł wziąć mnie mocno od tyłu...
- Tak... - wychrypiał – albo oprzyj się o stół...
Mimo tych słów ciężko było mu przestać ją posuwać i ściskać za pierś. I zapewne myślał o stole bilardowym. Czuła jak w niej pulsuje, jak jeszcze bardziej rozciąga. Z pewnym trudem i zdecydowanie bez współpracy ze strony kochanka, wstała na lekko chwiejnych nogach i przeszła kilka kroków do miejsca gdzie Land i Luiza prowadzili swoją własną grę. Oparła się na krótszym boku ciężkiego mebla i wypięła w kierunku Belga.
 
Eleanor jest offline