Wątek: Call-Girl (21+)
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2014, 22:32   #44
Eleanor
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Desire tymczasem poczuła jak Karl nachyla się i mocno gryzie ją w szyję. Poczuła jeszcze większy ciężar, a sztywna męskość nie zwolniła ruchów w niezwykle mokrej szparce. Pokrywał ją z wielkim zaangażowaniem, warcząc. Naprzeciwko to samo robił Land z Theresą, której cycki podskakiwały. Bardzo się to rzucało w oczy przy tak gwałtownych ruchach. Inni patrzyli. Yim masowała swojego penisa, nawet Laura chwyciła się za pierś, obmacywana przez burmistrza. Tylko Bou siedział z boku, jego erekcja nadal przyciągała wzrok.
Desire doszła ponownie skomląc. Zajęczała z zadowolenia. Ból po ugryzieniu był idealnym katalizatorem.
- Tak! Tak! Spuść się we mnie jak napalony pies w swoją sukę. - Zawołała w końcu.
Czekała jedynie przez kilka następnych pchnięć. Jej krzyk ledwo przebił się przez krzyki rudowłosej, głośno wyrażającej uznanie dla pieprzącego ją penisa. Faint doszedł. Mocne strugi długo powstrzymywanego wytrysku zalały wnętrze suczki, a on zaskomlał z niezwykłej ulgi. Wcale nie przestając się w niej poruszać. Był bardzo posłuszny.
- Teraz liz i wąchaj jak posłuszny pies. - Powiedziała Call-girl z uśmiechem. Z trudem powstrzymała wewnętrzny śmiech, który ją przepełniał.
Wyszedł z niej natychmiast, zszedł z jej ciała i sekundę później poczuła język, przesuwający się zarówno po łonie jak i anusie. Dźwięki wąchania zagłuszała Theresa, Jess jednak mogła być pewna, że Faint to robi. Laura delikatnie odepchnęła Rodrigueza, który próbował wsunąć dłoń pod spódnicę pani prezes. Nie spuszczała wzroku z luksusowej dziwki. Desire niemal czuła bijące od kobiety pożądanie. Popatrzyła na nią i oblizała usta, a potem zbliżyła je do pani Hill i uciszyła jej krzyki wpychając język prawie do gardła. Uniosła rękę i zaczęła ugniatać jedną z pełnych piersi. Ostro rżnięta mężatka była napychana na usta Jess, Landon pokrywał ją chyba jeszcze ostrzej, niż obecnie skupiający się na lizaniu Karl robił to jej samej. Warczał agresywnie, aż wreszcie przez ciało kobiety przeszedł potężny dreszcz orgazmu. Stłumione krzyki przybrały na intensywności. Soki popłynęły po udach Hill i zmoczyły podłogę. Wynajęty mężczyzna nie przestawał, aż usłyszeli ostry, pełen podniecenia głos Laury.
- Zlej się w tą zdzirę!
Pchnął jeszcze raz i zawył, prawie przewracając kochankę, prosto na muszącą ją przytrzymać Desire. Theresą targnął jeszcze jeden orgazm, ona sama wydawała się wyczerpana, z trudem utrzymując się na rękach. Call-girl nie przerywając pocałunku pomogła wstać kobiecie sama też uniosła się na nogi odrywając od nadal wykonującego jej rozkazy Fainta. Na chwilę odwróciła się do niego i powiedziała krótko:
- Waruj! - A potem wróciła do słodkich ust rudowłosej.
Karl natychmiast wykonał polecenie, klękając w pozycji takiej, w jakiej zostawiła go wcześniej Laura. Język mężatki słodko i niemal leniwie wsunął się do jej ust, poruszając powoli. Stojąc Jess musiała się pochylać, aby rozkoszować się smakiem Hill. Poczuła małe dłonie pieszczące swoje ciało. W głowie kręciło się im obu, nie czuły żadnych zahamowań. Pani prezes pozostawała przy stole, pielęgnując w sobie żądzę, ale pokaz ponownie ożywił burmistrza, który zbliżył się trochę do całujących się kobiet. Ręce luksusowej dziwki z wielką precyzją i wprawą pieściły ciało niskiej kobiety. Jej pełne, krągłe piersi i mokre łono, którego słodyczy miała okazję dziś zaznać. Wyczuwała, że na biuście Theresy ciągle znajduje się zaschnięta sperma burmistrza, który podszedł do nich z boku, kładąc dłonie na pośladkach obu kobiet.
- Widząc was mężczyzna nie jest w stanie się powstrzymywać…
Landon wrócił już do gry z Laurą, a Yim ukucnęła przed Markiem, szybkimi ruchami obciągając mu i jednocześnie wypinając bezwstydnie.
Desire odsunęła usta od kochanki i popatrzyła figlarnie na mężczyznę:
- Dlaczego miałbyś się powstrzymywać panie? - Jej spojrzenie powędrowało do założonych ponownie spodni - nie jesteś jednak zanadto odziany by się do nas przyłączyć?
Theresa wydawała się półprzytomna od nadmiaru wrażeń i alkoholu. Mogła nie do końca wiedzieć, co się z nią działo. Palcami Jess wyczuwała jednak, że to wcale nie oznaczało, że ma dość. Burmistrz tymczasem rozpiął spodnie, które zsunęły się na ziemię odsłaniając sztywnego penisa. Desire znała go już całkiem dobrze, miała go we wszystkich swoich otworach.
- Wybacz mi, moja piękna. To był cudowny pokaz, prawie zrobiłem to w spodnie.
- Muszę do łazienki - powiedziała nagle rudowłosa, z uśmiechem. Nie chodziło o nadmiar alkoholu, raczej po prostu nadmiar płynów.
Jess odsunęła od niej ręce i skinęła głową pocałowała ją lekko w usta i powiedziała:
- Tylko wracaj do nas szybko.
Potem odwróciła się do Thiago:
- Masz jakieś specjalne życzenia? - Chwyciła ręką jego sztywnego członka.
- Miałam nadzieję, że pójdziesz ze mną - wymruczała Theresa z uśmiechem, na co Rodriguez się roześmiał.
- Może w takim razie udamy się tam we trójkę? - Zaproponowała z uśmiechem prostytutka.
- Chętnie, także sporo wypiłem - Thiago wziął mężatkę pod rękę, wskazując Jess, aby ich poprowadziła. Szła pewnie na wysokich szpilkach, w kierunku toalet, mimo sporej ilości wypitego alkoholu, a gdy tam dotarli otworzyła drzwi do kabiny z prysznicem:
- Może macie ochotę na odrobinę dekadencji? - Zapytała jednocześnie dotykając się lubieżnie po sromie.

Burmistrz popatrzył na nią ciekawie, ale Theresa szybko znalazła się tuż obok. Objęła Jess w pasie i polizała po uchu.
- Zawsze, kochanie… - była już wyraźnie pijana i wcale nie weszła pod prysznic, ocierając się bardzo mokrym łonem o udo call-girl, która objęła ją i szepnęła do ucha:
- Zdejmij buciki słodka. - Sama jednocześnie także wysunęła stopy ze swoich butów.
Rudowłosa przytrzymując się Jess zsunęła ze stóp swoje szpilki i stanęła na kafelkach boso. Mimo, że obie nie miały na sobie butów, to właśnie Hill sprawiała wrażenie jeszcze mniejszej.
Desire poprowadziła ją na kafelki, które tworzyły niewielki basenik prysznica i uklęknęła przed nią. Przybliżyła twarz do jej łona i powiedziała z zachęcającym uśmiechem:
- A teraz rozsuń nogi i zrób to po co chciałaś tutaj przyjść.
Kątem oka dostrzegła Thiago, który szerzej otworzył drzwi prysznicowe i stanął w przejściu, ściskając w dłoni swoją twardą znowu męskość. Patrzył jak pełna wypisanego na twarzy podniecenia i pożądania Theresa wykonuje polecenie wynajętej kobiety. Lekko tylko rozchyliła uda i stęknęła. Strumień żółtawego, mocno pachnącego i ciepłego płynu wytrysnął wprost na twarz i usta klęczącej Jess.
- Ochhhh… - jęk był pełen odczuwanej przez rudowłosą przyjemności.
Call-Girl zaczęła wolnymi ruchami rozsmarowywać mocz na swojej szyi, a potem na piersiach i brzuchu. Cały czas spoglądała prosto w oczy Theresy, która palcami rozchyliła swoje wydatne wargi, aby jeszcze dokładniej polewać kochankę. Skończyła dopiero po dłuższej chwili, siadając i odchylając się na łokciach.
- Nie żałujcie mi - zamruczała i otworzyła usta, dłońmi ściskając wielkie piersi.
- Pani Hill jest dzisiaj bardzo otwarta - zażartował burmistrz, sięgając do mokrego sutka Jess i ściskając go. - To pewnie przez ciebie, Desire.
- Tak działam na ludzi - Odpowiedziała w podobnym tonie stając nad kobietą i dając upust jednej z najprymitywniejszych fizjologicznych potrzeb. Załatwiana w taki sposób robiła się ona jednak cudownie, wyrafinowanie wyuzdana.
Theresa czerpała z tego całkowicie. Przyjmowała płyn także do ust, wypluwając jak zrobiło się go za dużo. Rozchyliła szeroko uda i sięgnęła dłonią do swojego łona, szybko i mocno pocierając i jęcząc jednocześnie. Roriguez także ostatecznie wszedł pod prysznic, obejmując Jess od tyłu i szepcząc do jej ucha.
- Jest zupełnie pochłonięta. Moglibyśmy zrobić z nią wszystko.
Kobieta uniosła ręce oplatając jego szyję. Odchyliła głowę i równie cicho zapytała:
- Masz jakieś konkretne sugestie?
- Teraz myślę nim - z rozbawieniem spojrzał w dół na swojego penisa - i trudno wymyślić coś szczególnego. Znam ją od dawna i zawsze mnie podniecała, nawet z tą nadmierną ilością ciałka gdzieniegdzie - zaśmiał się. - Zwłaszcza jej tyłek.
Thiago mówiąc to ocierał się o call-girl, jego podniecenie jeszcze rosło.
- Chcę się brzydko zabawić z wami oboma, zanim wrócimy do reszty - mocno ścisnął pierś Jess. - Jak myślisz, do czego mógłbym się posunąć? Nie mów, że zrobisz wszystko. Pragnę poznać konkrety.
 
Eleanor jest offline