Wątek: Call-Girl (21+)
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2014, 22:33   #45
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Call-girl wydęła wargi:
- Trudno mi sobie wyobrazić cokolwiek brzydkiego odnośnie seksu. Dla mnie to wszystko jest piękne. To ty musisz wiedzieć co znaczy dla ciebie granica brzydkości. Może i jestem doskonałą kochanką, ale nigdy nie pretendowałam do roli jasnowidza.
- Wiesz dobrze, to tylko takie słowo - Thiago miał faktycznie problem z myśleniem, podniecenie mu to utrudniało. Podobnie jak masturbującej się pod nimi Theresie, której jęki słyszeli bardzo wyraźnie. - Coś na co zwykłe kobiety, szczególnie trzeźwe by się nie zgodziły.
- Myślisz, że zgodziłaby się na to co teraz robi gdyby była trzeźwa? - Prostytutka mrugnęła do niego. - Po co komplikujesz sobie życie? - Dodała chwyciwszy go za penisa.
Ścisnęła mocniej:
- Po prostu wsadź go tam gdzie masz ochotę i zrób to dokładnie tak jak masz ochotę zrobić.
Z czymś takim nie mógł dyskutować. Nie w tym stanie.
- Połóż się na niej - zdecydował nagle. - Albo nie, ona powinna być na górze. Chcę wasze tyłki - jęknął, czując jej uścisk.
Chociaż prysznic był większy niż standardowe i tak kładzenie się w nim było raczej utrudnione, ale Desire rozwiązała ten problem w inny sposób. Uklękła na płytkach i pochyliła się do Theresy:
- Dosiądź mnie. - Powiedziała niskim, seksownym głosem. - Ocieraj się swoim słodkim sromem o moje plecy i pośladki.
Hill na początku tylko popatrzyła mało świadomym, pełnym chuci spojrzeniem. Dopiero po chwili wstała i znalazła się na Jess, ciągle cała śliska. Zaczęła się ocierać miękkimi, lepkimi wargami. Burmistrz nie czekał dłużej, najpierw chwytając biodra call-girl i bez przygotowania zaczął wpychać się w anus.
- Tak dziwko, wpuść mnie tam!
Nie miał problemu by przebić się przez zwieracze. Tego wieczora zostały już one kilka razy dobrze rozciągnięte. Pochłonęła go głęboko, otulając swoim ciepłem:
- Lubisz to prawda? Tak zwierzęco i prymitywnie i do tego z więcej niż tylko jedna suka na raz! - Stwierdziła raczej niż zapytała Jess.
- Uwielbiam rżnąć takie szmaty jak wy! - wystękał, ostro biorąc Jess. Słyszała głośne klapsy, które wymierzał ciągle mocno ocierającej się o nią rudowłosej, która na każde uderzenie reagowała głośnym jękiem. - Nie mógłbym żyć bez posuwania takich chętnych, łatwych, ciasnych dup. Masz świetny tyłek, dziwko - przyspieszał, nie mogąc się powstrzymać.
- Jeśli bywa w takim stanie często, to cud, że to miasto się jeszcze trzyma - H4 jak zwykle wiedział kiedy się wtrącić.
- Dziwne w sumie, że... spotykamy się... dopiero teraz, panie burmistrzu… - Wystękała call-girl między kolejnymi pchnięciami. - Lubię jak... posuwają mnie... pełne wigoru… dzikie… ogiery…
- Na pewno się jeszcze spotkamy, dziwko… - wyraźnie podniecało go jak tak do niej mówił. - Jak już poznałem to ciało, to nie będę…
Krzyknął nagle i wysunął się z niej gwałtownie. Poczuła jak gęste nasienie burmistrza zalewa rowek między pośladkami. Powoli zaczęło spływać na szparkę.
- Opryskana moją spermą wyglądasz jeszcze lepiej, jak prawdziwa kurwa - rozkręcał się, unosząc trochę wyżej. Nie opadł mu, już zabierał się za Hill. - Podołałabyś mi sama?
Pchnął, a rudowłosa mocniej naparła swoim ciałem na Jess i krzyknęła. Skoro Thiago tak bardzo tego pragnął, być może kobieta praktycznie nigdy nie robiła tego w pupę.
- Będziemy się musieli przekonać? Prawda? - Powiedziała prowokacyjnie kręcąc ciałem i ocierając się o siedzącą na niej kobietę i wpychającego się w nią mężczyznę. - Jeśli o mnie chodzi. Najbardziej lubię sprawdzanie metodą empiryczną.
- Szkoda, że taka suka… może mnie zaspokajać tylko w nocy - stękał, ostro posuwając mięciutkie ciało Theresy, ani trochę jej nie oszczędzając. Jess czuła jak na jej plecy i pupę spływa wilgoć kobiety - Te wszczepy… gwarantują mi spełnienie... - jego jęknięcia coraz bardziej były zagłuszane przez głośną rudowłosą - ...dopiero po wielu razach… czasami żałuję…
- Zrobiły z ciebie coś w rodzaju wampira i nie możesz tego robić w słonecznym świetle? - W głosie Desire słychać było wyraźne rozbawienie. - Bo jeśli o mnie chodzi, przyjmuje klientów o każdej porze dnia i nocy.
Nie odpowiadał przez chwilę, skupiając się na braniu kochanki, która coraz mocniej opierała się o call-girl. Był już blisko.
- Cudowna dupa… - Hill każde jego pchnięcie "komentowała" krótkim, zachrypniętym już krzykiem. - ...w dzień flesze aparatów widzą za dużo…
Wyszedł z kobiety i znów przesunął się w dół. Poczuła jak wsuwa się w nią ponownie.
- Pragnąłbym pokazać się z kimś takim… jak ty… publicznie… - pchnął, wchodząc do końca - jesteś najprzyjemniejsza, dziwko!
- Tak cóż… - Desire na chwilę zamilkła poddając się jego działaniom. - Zawsze możemy się przypadkiem spotkać w miejscu publicznym - Powiedziała, a w jej głosie słychać było zaciekawienie. Lubiła spełniać pragnienia klientów. - Mam wielu “przyjaciół”, którzy liczą się w tym mieście.
- I szła byś.. ze mną… pod rękę? - stękał głośno, ostro i mocno posuwając anus call-girl. - Ubrana jak… dziwka? Trafilibyśmy na pierwsze strony… Kocham tak ubrane kobiety… od samego poznania przy windzie mi stał… - nagle doszedł, wbijając się w pełni w ciało kochanki. Krzyknął z rozkoszy.
- Nie mógłbyś mnie obrazić odmową podania ręki, gdyby przedstawił ci mnie ktoś z ważnych, bogatych wyborców, prawda? A zapewniam cię, że jeśli chodzi o stroje, niejedna z dam z towarzystwa ma więcej strojów pasujących do dziwki niż ja.
Wysunął się z niej i wstał. Theresa zsunęła się także, ale chyba nie była na tyle trzeźwa albo na tyle wyczerpana, że chwilowo pozostała na swojej pupie.
- Być może, zawsze mogę udać, że nie mam pojęcia kim jesteś - burmistrzowi chyba spodobała się ta wizja. - Tylko ciężko byłoby ukryć pewne rzeczy przez dłuższy czas - roześmiał się i odkręcił wodę. Jego penis wreszcie trochę zmalał. - Teraz i ja mogę załatwić swoją potrzebę, wreszcie mi tak nie sterczy - mruknął.
Desire wzięła do ręki myjkę z naturalnej gąbki i zaczęła ją powoli namydlać:
- Tak, na dłuższą metę nie dałoby się tego ukryć, ale zawsze możesz mieć swój publiczny pokaz. - Mrugneła do niego po czym uklękła koło Theresy i zaczęła ją delikatnie namydlać. Sunąc gąbką po nagim, ubrudzonym ludzkimi wydzielinami, bardzo powabnym ciele.
- Wolałbym prywatne uwolnienie napięcia - roześmiał się i cicho jęknął, sikając bez skrępowania. Nie powstrzymał się też przed skierowaniem strumienia na kobiety. - Chociaż ciekaw jestem co masz na myśli, mówiąc o publicznym pokazie.
Hill spojrzała na Jess i na jej ustach pojawił się uśmiech. Uniosła dłoń i dotknęła nią delikatnie ciała call-girl.
- Właśnie zaczyna się sezon balów karnawałowych. Spotkamy się na jednym z nich. Może zostaniemy sobie przedstawieni i posadzeni przy jednym stoliku? Będziemy mogli zatańczyć… - Cały czas sunęła dłońmi po ciele rudowłosej nie omijając żadnego skrawka jej ciała - Kto wie co jeszcze może się stać?
Skończył się załatwiać i uklęknął, aby zająć się myciem ciała Jess. Robił to delikatnie, ale jak to facet skupiał się głównie na krągłościach. Theresa z przyjemnością poddawała się działaniom luksusowej prostytutki.
- Podoba mi się ta wizja. Kiedy masz wolny termin? Moja żona będzie diablo zazdrosna - roześmiał się znowu.
- W przyszłym tygodniu jest bal kostiumowy u Fithwiliamsów, w sumie miałam ochotę się tam wybrać. - Popatrzyła z niego z uśmiechem wymieniając nazwisko jednej z najbardziej wpływowych rodzin w mieście - Na takich balach można sobie spokojnie założyć strój dziwki i to z każdej możliwej epoki, nawet jeśli jest się żoną burmistrza, więc kto ośmieli się przyczepić do mojego, albo będzie pana podejrzewał o niecne, ustalone z góry plany? - Wzięła do ręki słuchawkę prysznica i zaczęła delikatnie polewać ciepłą wodą namydlone ciało rudowłosej.
- Zgoda - Rodriguez nie namyślał się długo, ani nie okazał zdziwienia. Różne osoby bywały na takich balach. - Postaraj się, aby mi stanął na sam twój widok, ale też nie przychodź z nikim zazdrosnym o to, że mógłbym cię wykraść na trochę;
- Ciekawe w jaki szok wprawiłabym ludzi, gdybym to ja z nią przyszła - zamruczała Hill, z wielką ochotą ciągle poddając się zabiegom call-girl.
- Jeśli będziesz miała ochotę poskandalizować, moja słodka - Jess nachyliła się i pocałowała ją długo i głęboko. - Ja nie mam nic przeciwko temu. - Zaśmiała się nagle rozbawiona. - Mogę nawet pod stołem obciągnąć twojemu mężowi.
Theresa także się roześmiała. Odzyskała już trochę sił i usiadła, pieszcząc ciało Desire.
- Jeśli byłabym z tobą, to bez męża, kochanie - zamruczała w odpowiedzi, spoglądając drugiej kobiecie w oczy. Thiago szybko się namydlił i wstał.
- Lepiej chodźmy, bo znowu mam chęć - stwierdził, zerkając na swoją uniesioną w gotowości męskość.
Desire szybko obmyła swoje ciało, nie przejmując się faktem, że jej pończochy i pas są teraz całkiem przemoczone. Pomogła wstać Theresie i wyszła spod prysznica. Wzięła buty do ręki i podała kobiecie jej własne:
- Jeśli się zdecydujesz tam wybrać ze mną, możemy się przebrać obie za dziwki. Jestem pewna że nie będzie mężczyzny, który będzie w stanie nam się oprzeć.
- Bardzo mnie to kusi, kochanie - Hill objęła Jess i nie oglądając się na burmistrza ruszyła do wyjścia z łazienki. - To mógłby być taki piękny skandalik, ja i inna kobieta. Nie sądziłam, że ta wizja tak mi się spodoba.
- No i odwrócimy uwagę od pana burmistrza. - W przeciwieństwie do niej Jess wychodząc spojrzała na Thiago i posłała mu powłóczyste spojrzenie.
- Jesteś lepszą kochanką niż on - Theresa szepnęła z uśmiechem na ucho Desire. - Będę musiała ci się zrewanżować.
- W takim razie nie zapomnę zabrać mojego ślicznego, sztucznego penisa. - Odpowiedziała jej również szeptem call-girl.
- Jeśli mi się spodoba, może kupię sobie własnego - roześmiała się Hill.
 
Sekal jest offline