Jest post. Kesa - czujesz się fatalnie. Twoje całe ciało jest kłębkiem bólu. Nie chcę pchać w tej turze akcji dużo do przodu więc skupiłbym się na analizie tego co przeżyła Twoja postać. Co o tym sądzi. Skończyłbym na deklaracji dalszej akcji. Cathil, Bernard, Orin - jesteście zmęczeni, obolali i trochę zdezorientowani. Zdajecie sobie sprawę, że pościg jest ciągle realnym zagrożeniem. Tymczasem znaleźliście się w miejscu, które przyprawia was o gęsią skórkę. Wąwóz zasypany ludzkimi kośćmi. To daje do myślenia. Kości zdają się być stare i kruszeją pod stopami. Jeśli jednak Bernardowi lub Cathil przyszło do głowy się im przyjrzeć to na pewno znaleźliby też takie kilkuletnie.
Skąd się tutaj wzięły? Czy jakaś bestia żyje w tych skałach? Takie pytania na pewno nasuwają się Waszym bohaterom.
Jak wyżej, nie chciałbym akcji zbytnio pchać do przodu, więc skupiłbym się na odczuciach Waszych postaci, rozmowie i deklaracji.
__________________ LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |