-Wydaje mi się że wystarczającym okazaniem szacunku będzie skromny pochówek w odmętach kopalnii, nie widze sensu w narażaniu życia podczas wynoszenia trupa. spowolni nas tylko a sami bogowie raczą wiedzieć jaką zaraze może w sobie mięć ten nieszczęśnik, co do hrabiego... Lepiej nie pozwalać sobie na otwartą konfrontacje, żadne z nas nie jest w pełni sił, nie wiemy jakimi siłami on dysponuje do czego jest zdolny - Rose starała się myśleć trzeźwo i chłodno oceniać sytuacje mimo tego że była ona makabryczna. |