Szansa na to, by za drzwiami znajdowały się jedynie głośniki była niezwykle niska. Podobnie jak szansa, że obce formy życia, o wiele bardziej inteligentne niż ludzie, dadzą się nabrać na dziecinny trik z podłożeniem nogi. Rust zgodził się jednak z dziewczynką, że należy w pierwszej kolejności odzyskać skradzione im przedmioty.
-Musimy odzyskać nasz ekwipunek. - Zaczął niezbyt głośno. - Dzięki niemu szanse na wypełnienie naszego zadania znacznie rosną. Dodatkowo skoro to Hostianie odpowiadają za problemy "Rudej", naszym priorytetem jest ich eksterminacja.
-Szanse na powodzenie twojego planu są wyjątkowo niskie. - Skomentował pomysł Clo. - Do zaskoczenia przeciwników można wykorzystać cele. Ja, DeThree, oraz jeden z mężczyzn ukryjemy się w dwóch pomieszczeniach, po obu stronach korytarza. Ty natomiast... - Ponownie zwrócił się do dziewczynki. - ...ukryjesz w tej, najbliżej drzwi za którymi znajdują się Hostianie. Drugi mężczyzna posłuży jako wabik. Wywołanie hałasu w celi, w której byliśmy przetrzymywani powinno wystarczyć. Gdy Hostianie zbliżą się do niego, my wyjdziemy z ukrycia i zaatakujemy ich z dwóch stron. W tym samym czasie, dziewczynka ukrywająca się z tyłu będzie mieć okazję do wykradnięcia naszego ekwipunku. Powinno udać nam się ich powstrzymać, do czasu aż zdobędzie broń i pomoże wyeliminować zagrożenie. Do tego jednak proponowałbym wykorzystać narzędzie, które nie wywoła zbyt wiele hałasu.
Skończywszy mówić, Rust zaczął sprawdzać, które cele są otwarte i czy drzwi są w stanie otworzyć się wystarczająco szybko i cicho. |