Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-09-2014, 12:16   #39
wyborowagold
 
wyborowagold's Avatar
 
Reputacja: 1 wyborowagold nie jest za bardzo znanywyborowagold nie jest za bardzo znanywyborowagold nie jest za bardzo znanywyborowagold nie jest za bardzo znany
Twój pomysł nie jest pozbawiony sensu - zaczęła Clo - zwłaszcza ukrycie się jednego z nas w celi obok i ciche wtargnięcie do celi z ekwipunkiem brzmi sensownie... jeśli jednak całą resztę zrobimy "po twojemu" jedno lub dwoje z nas na pewno poniesie śmierć. Nawet jeśli każdy z nas wybiegnie z innej celi, tak do pokonania będziemy mieli dystans 1 - 2 metrów i w tym czasie będziemy bezpośrednio narażeni na ostrzał. Nie możemy dopuścić do tego, aby któryś z Hostian wystrzelił.... w moim planie były dwie małe luki, spośród których jedną rozwiązałeś, któreś z nas musi ukryć się w celu obok i dostać się do niej szybko i niepostrzeżenie, kiedy drugi z Hostian będzie celował w moją głowę.

Clo oparła się o ścianę i położyła ręce na kolanach i zaczęła cicho...

... dwoje z nas robi hałas w naszej celi... może to być gość w kapturze i ten drugi przyjemniaczek
.... drugie z nas, mogę to być ja, czeka skulone pod drzwiami celi z ekwipunkiem,
.... niech De Tree stanie po drugiej stronie drzwi celi z ekwipunkiem
.... a ty możesz skryć się w celi obok -
Clo wskazała na człowieka, który okazał się być nadczłowiekiem.

.... Gość w kapturze robi przerażający hałas
.... wybiega Hostianin
.... ja podkładam mu nogę
.... Hostianin pada na ziemię lub traci orientację
.... wybiega drugi Hostianin i kieruje lufę w moją stronę
.... w tym momencie wszystko się zaczyna, w jednym czasie:
... stojąca po drugiej stronie De Tree wali ciosem młota Hostiana, który wcelowuje we mnie
.... w tym samym czasie gość w kapturze i przyjemniaczek wybiegają z celi i rzucają się na pierwszego z Hostian, któremu podłożyłam nogę i teraz próbuje wstać lub zatacza się.
.... w tym samym czasie Ty
- Clo ponownie popatrzyła na współtowarzysza - Ty szybko i niepostrzeżenie dostajesz się do celi z ekwipunkiem, bierzesz pierwszą lepszą broń i strzelasz w Hostian. No chyba że źle strzelasz? Ja strzelam bardzo dobrze, wręcz rewelacyjnie, a gość w kapturze mówił coś o kuszy. Z kuszy na pewno trafię chociaż jednego z nich. Może więc wolisz podłożyć swoją metalową nogę, będziemy mieli większą pewność powodzenia. Ja jestem szybka i zwinna, także lepiej też od ciebie poradzę sobie z cichym wbiegnięciem do celi. No chyba, że się boisz?
 
wyborowagold jest offline