Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-09-2014, 22:47   #207
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Oswald z wciągniętym brzuchem i rękami wysuniętymi na boki zaczął wciskać się w wąską szparę między skałami. Był w takich przedsięwzięciach całkiem zaprawiony, więc szło mu dobrze. Przesuwał się tylko wtedy, gdy wydychał powietrze z płuc i po chwili znajdował się głęboko między skalnymi ścianami. Teraz musiał wziąć od Sørena pochodnię – jeszcze jeden krok i znalazłby zbyt daleko od czekających w korytarzu towarzyszy.

Muskana podmuchami pochodnia iskrzyła, płomień odchylał się na wszystkie strony. Oswald wciąż musiał posuwać się wciśnięty między dwie skalne, niemal przylegające do siebie ściany. Gdzieś przed sobą słyszał szum wody. Czuł wilgoć osiadającą na skórze, ekwipunku i ubraniu. Kamienie wokół niego były całkiem mokre. Po kilku kolejnych krokach znalazł się nad rozpadliną – szczelina, którą szedł zmieniała kierunek i teraz prowadziła wgłąb ziemi. Kilka metrów poniżej stóp Oswalda przewalały się masy wody – natrafił na podziemną rzekę. Już miał zawrócić, gdy jego wzrok zatrzymał się na skałach wystających z nurtu. Wyraźnie nosiły ślady obróbki kamieniarskiej. Gdy przyjrzał się bliżej, dostrzegł, że ściany są zdobione na krasnoludzką modłę, a ku sklepieniu, nad którym stał wędrują rzeźbione żebrowania. Spieniona, podziemna rzeka przelewała się przez jakieś pomieszczenie.


Oswald – ZR [+10] 11, sukces!
Oswald – spostrzegawczość 74 [PS 31], sukces!

 
xeper jest offline