Szczerze, można spokojnie ustalić że końcu wiedźmin i ćwierćelf optrzytomnieli, że skoro mają spokojne wejście to nie muszą się pakować od razu i wrócili odpocząć i podzielić się odkryciem.
Oczywiście nie ze staruchą.
EDIT:
Może... może mnie chwilę nie być...
Panowie, macie te same numery GG, prawda? Jednego z Was zresztą niedawno chyba widziałem...