Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2014, 22:57   #8
Azrael1022
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
Kronikarz z zakonu Dark Angels odziany był w stary pancerz Mark IV, zwieńczony jeszcze starszym hełmem Mark II, pamiętającym czasy Herezji Horusa. Na zbroję narzucony miał ciemnobrązowy, nieco postrzępiony i powycierany płaszcz, który, wyjąwszy ramiona, skrywał niemal całkowicie jego postać. Gruba tkanina o skomplikowanym splocie nosiła ślady licznych napraw i z pewnością liczyła sobie wiele wieków. Potężną czarną zbroję, inkrustowaną motywami uskrzydlonego miecza, pokrywały ślady licznych walk. Niektóre uszkodzenia były tak głębokie i poważne, że nawet zbrojmistrze zakonu nie byli w stanie przywrócić pierwotnego stanu płyt balistycznych i gdzieniegdzie widoczne były ślady ich ingerencji w ceramit. Lewy naramiennik zdobiła pieczęć mocująca pergamin z misterną kaligrafią. Potężny miecz przewieszony był przez plecy a bolter spoczywał w kaburze przypiętej do pasa na wysokości prawego biodra. Na lewym zaś, na skórzanym pasie wisiała księga w grubej okładce z mosiężnymi okuciami.

Zahariel był skryty, nie mówił wiele o sobie. Towarzyskiemu i skoremu do rozmowy Zoraelowi odpowiadał grzecznie, choć wymijająco, często zmieniając temat na niezwiązany z jego przeszłością czy zakonem. Z pozostałymi rozmawiał rzadko, zaś ze Space Wolfami w ogóle. Nie trzeba było mocy telepatycznych ani szczególnej empatii, aby wyczuć pewne napięcie pomiędzy przedstawicielami potomków Lwa i Russa. Dotychczas przejawiało się to głównie w rywalizacji na polu walki, gdzie współzawodnictwo polegało na eksterminacji jak największej liczby wrogów, jednak wszyscy podejrzewali, że w końcu konflikt przyjmie bardziej bezpośrednią formę. Pojedynki pomiędzy Dark Angels a Space Wolves były na porządku dziennym i choć rzadko śmiertelne, zawsze charakteryzowały się wyjątkową zaciętością obu walczących stron.

- Bracie kapitanie, - Zahariel włączył się do rozmowy, jego niski, mocny a jednocześnie dźwięczny głos rozbrzmiał donośnie – czy były wcześniej jakieś meldunki z tego obszaru, rozkazy z walk, raporty medevac i casevac, BDA i czy wywiad mógłby je odszukać i udostępnić? Czy w swoim ostatnim komunikacie miejscowi wspominali o jakichś innych anomaliach, niż pojawienie się tyranidów niemal z powietrza? Czy mamy gdzieś mapę tego obszaru, lub czy ktoś z wywiadu może nam zrobić zdjęcie z satelity i przesłać przez stację?
Kronikarz chciał się dowiedzieć nieco o historii bitew w tym rejonie, jakieś zapisy musiały zostać sporządzone podczas niedawnych walk. Nie miał złudzeń, że dla specjalistów z wywiadu problemem może być znalezienie odpowiednich katalogów z nagraniami i transkrypcjami, ukrytymi gdzieś wśród miliardów podobnych plików umieszczonych w przepastnych czeluściach twardych dysków maszyn analitycznych. Niestety, przesadna dokładność czy zamiłowanie do porządku nie były pierwszorzędnymi cechami, które wymagane były podczas wstępnych egzaminów w szkołach Military Intelligence.
 
Azrael1022 jest offline