Elf się nie odzywał. Wiedziałem, że tak będzie - pomyślał. Już zaczynają spory między sobą, a chcą rozbić całe królestwo. Kłócą się o te śmieci zwane oddziałem - gobliny i cała reszta. No i oczywiście o to kto będzie dowodził całą resztą.
- Bez tego nie mogło się obejść - mruknął do siebie pod nosem, a potem już głośniej - Felix, czy to zielone ścierwo wogóle będzie wiedziało co to jest dziesiętnik? A zresztą nieważne. Mam propozycję. Zajmijmy się na chwilę tym co mamy robić. Bo chwilowo zamiast coś ustalić, zajmujemy się wszystkim innym. Felix może postaw kilku goblinów i może też kogoś trochę inteligentniejszego na straży. Gdyby coś się działo niech natychmiast raportują. A my wszyscy siądźmy i zastanówmy się przez chwilę.- spojrzał po towarzyszach sprawdzając jak zostanie przyjęta jego propozycja.
__________________ "Angels Banished from heaven have no choice but to become demons" |