Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-03-2007, 10:42   #10
Nightcrawler
 
Nightcrawler's Avatar
 
Reputacja: 1 Nightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemu
Mitsu zaparkował wóz na samym skraju kina samochodowego taksując uważnie wszystkich zebranych. Wyglądało na to że kroi się tu jakaś impreza-nie chciał im przerywać, lecz wiadomości były jasne a bushido nieusprawiedliwiało ociągania w sytuacjach oczywistych.

Wyłączył radio. Odwróciwszy sie na tył wozu, wygrzebał ze sterty cześci wystający nieznacznie ponad nie pas z narzędziami i przełożył go na przednie siedzenie. Nastepnie grubą czarną płachtą okrył tył, aż po dodatkowy zbiornik paliwa.

Otworzył drzwi i wygramolił sie z wozu ciągnąc za sobą pas, pobrzękujacy metalicznie wiszącymi na nim kluczami. Przełoży kaburę z Glockiem na tył paska, nastepnie, jego miejsce na prawym udzie zajęła niewielka torba, wieńcząca owy pas narzędziowy. Uporawszy się z tą cześcią garderoby Bushi wyciągnał katane i sprawdzając czy łatwo wychodzi z Saya zatknał ją za pas ostrzem ku górze.

Zamykając drzwi szepnął do siebie cicho Banzai i ruszył przed siebie, niezbyt zwracająć już uwagę na kierowcó Corvetty i Hammera.
Kierując się w strone zebranych powoli zaczął unosić ręce, wewnętrzną cześcią dłoni skierowanymi świętujących. Szedł spokojnie w stronę olbrzyma zakutego w stal.
- Konnichiwa- rzucil dość głośno chcąc przebić się przez gwar. Podsedł bliżej mężczyzny - Jestem Kapral Mitsusaburo Bushi z oddziałów Posterunku - 1. niezależna brygada zmechanizowana.- czekał na reakcje. "1. niezależna" oznaczała zabójców maszyn, którzy wstępowali czasem w szerego Posterunku, tworząc często szaleńcze pododdziały, masakrujące tak maszyny molocha jak często siebie. Odkąd Mitsu przestał tylko babrać się mechaniką i podpiąl się do "niezależnej" poznał około 50 zabójców z których tylko 16 zostało przy siłach Posterunku. Reszta ruszyła na swą samotną krucjatę lub po prostu zginęła.
Podchodząć do kolosa przypatrywał się ciekawie przez chwilę jego powłoce. Po czym dodał
- Jeśli Pan chce sięgnę zaraz moją lewą ręką do kieszeni w spodniach i wyciągnę swoje rozkazy...
 
__________________
Sanguinius, clad me in rightful mind,
strengthen me against the desires of flesh.
By the Blood am I made... By the Blood am I armoured...
By the Blood... I will endure.
Nightcrawler jest offline