Wątek: Kim to jest?
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-09-2014, 23:25   #311
Inferian
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację

Alivon na słowa barbarzyńcy prędko zareagował:

- Czuję, że nie mamy wiele czasu, ona się zbliża. Ogień był w lesie, to specjalna mikstura, która po rozlaniu zapala się i spala. Jest to pradawna chaotyczna magia, której używają gobliny i orki. Ciężko mi o tym mówić, bo mówię teraz o sposobie zabicia mojej ukochanej. Mam dla Ciebie dodatkowe zadanie, to moje ostatnie życzenie, jeśli kanarzyca umrze chciałbym abyś mnie zabił. Tylko w tedy będę mógł znowu być razem z moją ukochaną Gwerwhyn. Tylko w ten sposób możecie wrócić do Fortenhaf, to ja jestem głównym wrogiem złodziei i jeśli dostarczycie im moją głowę zapomną o waszych winach. Pamiętaj jednak, że najważniejsze jest aby zniszczyć kanarzycę w innym wypadku nie mam zamiaru umierać, bo jej dusza będzie tutaj.

Gundram nasłuchiwał tego o czym pozostała dwójka rozmawiała, słyszał dziwne rzeczy, osoba, która chce aby ją zabić, stara miłość, wszystko to zdawało się być cudacznym. Człowiek wypił miksturę, w prawdzie nie miał pewności, że nie jest to jakaś trucizna, w rzeczywistości nawet śmierdziało. Trudno było uwierzyć, aby jakiś płyn mógł pomóc w takiej sytuacji. Na początku po czół rozgrzewające ciepło w klatce piersiowej, a później okropny ból w gardle, którzy zaczął się przemieszczać aż do brzucha. Zaczął przeżywać szok, ponieważ mikstura którą przed chwilą wypił spowodowała przypływ sił witalnych, rany zaczęły się w natychmiastowym tępię zaklejać. Czuł jak przez jego organizm przechodzi horda mrówek, które swymi małymi nóżkami naciskają każdy najdrobniejszy mięsień, każde ścięgno. Czuł jak wraca do sił. Przez kilka sekund słyszał cudowną melodię, wszytko wirowało, a on sam czół się tak bardzo szczęśliwy. Zaledwie po pięciu minutach mógł swobodnie wstać i chodzić. Poruszanie głową nie stanowiło, żadnego problemu, wszystko było tak jak dawniej.
 
Inferian jest offline