Ighor po raz pierwszy w życiu widział taki wybuch chciwości i to najciekawsze że u ludzi. Szlachcic i kozak rzucili się prosto na nietknięte zabudowania, nie bacząc na niebezpieczeństwo związane z forsowaniem podziemnej rzeki. Krasnolud jednak dobrze zdawał sobie sprawę z ryzyka, zwłaszcza że nie umiał pływać, tak więc wyciągnął linę z plecaka i czekał na wynik przeprawy kumpli. |