W trakcie apelu Jessy miała okazję powrócić do formy i na powrót stać się czarująco uśmiechniętą nastolatką.
"Muszę się do tego przywyczaić, że ludzie pytają o moja moc - złajała się w myślach - Tutaj to nic szczególnego, zwykła rzecz... Nikt się z tym nie kryje, nikt sie nie chowa, a wręcz się chwalą. O właśnie, muszę przestać tak reagować, bo to do mnie nie pasuje!"
Gdy apel dobiegł końca, dziewczyna pozwoliła sobie na luźny komentarz rzucony w stronę nowopoznanych ludzi. Miała nadzieję, że nikt nie zwrócił specjalnej uwagi na jej "focha", wszak podstawa, to zrobić dobre wrażenie.
- No to coś mi się widzi, że nasz Johnny da mi wycisk za te bagaże. Cięzkie jest życie blondynki...
Jessika zrobiła minę cierpiętnicy, rozkładajac przy tym teatralnie ręce w geście niemocy.
__________________ Konto zawieszone. |