Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-10-2014, 11:06   #3
Googolplex
 
Googolplex's Avatar
 
Reputacja: 1 Googolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputację
Przede wszystkim zastanowiłbym się jakie konsekwencje wynikają z faktu, że świat nie posiada kontynentów a jedynie "duże wyspy".

Pierwszym problemem jest niedobór surowców, zwłaszcza drewna które będzie wykorzystywane do budowy statków, domów, narzędzi... praktycznie do wszystkiego. Zaś wyspy jeśli odliczyć tereny pod uprawy, łąki, plaże, góry mogą zostać dość szybko pozbawione lasów. Zwłaszcza, że w przeciętnym świecie fantasy społeczeństwo nie planuje na kilka/kilkanaście pokoleń do przodu.

Z tego wynika drugi problem, wojny. Przy kosztach jakie trzeba ponieść na ich prowadzenie "wielkie wojny" tracą całkowicie sens. Za to małe najazdy rabunkowe będą dość powszechne.

Kolejną sprawą są królestwa. Przy kosztach prowadzenia wojny i utrzymania terytorium, raczej nie będą większe niż obszar jednej wyspy. Naturalna granica jaką jest morze sprawdzi się tutaj znacznie lepiej niż flota wojenna.

Statki. Raczej niewielkie jednostki łatwe do wyprodukowania i naprawy. Do produkcji większej jednostki jest potrzebna odpowiedni duża i zaawansowana stocznia a więc koszty produkcji wzrastają. Do tego jest ograniczona ilość surowca którego można używać a transport drewna z wysp sąsiednich by wybudować statek jest raczej pomysłem dziwnym.

Barki. Te z kolei mogą być całkiem spore i nie trudno sobie wyobrazić ludzi spędzających na nich całe życie a nawet floty-wioski.

Poziom technologi. Raczej niezbyt wysoki. Do wytapiania żelaza potrzeba dobrych pieców i paliwa a tego na wyspach raczej zbyt wiele nie będzie. Co za tym idzie spodziewałbym się raczej mistrzowskiego opanowania sztuki kształtowania drewna i innych organicznych materiałów niż metalurgii. Tutaj należy dodać, że metale takie jak złoto czy miedź są bardzo łatwe w obróbce i prawdopodobnie będą wykorzystywane do tworzenia biżuterii czy prostych narzędzi.
Jednakże za podstawowy metal do produkcji broni i narzędzi uznałbym brąz. Zaś, żelazny lub stalowy oręż byłby w takim świecie oznaką bogactwa i wysokiego statusu.

Religia. Najprawdopodobniej kulty będą rozwijały się wokół bóstw morza i wiatru. Mogą występować dobre i złe bóstwa obu tych żywiołów lub bóstwa kapryśne które należy przebłagać. Inni bogowie, jeśli w ogóle mieli by być inni, będą mieli raczej niewielkie znaczenie dla wyspiarskich ludów. Raczej przypisałbym więcej dziedzin bogom wiatru i morza niż tworzył wielki panteon.

Na razie tyle moich uwag.
 
Googolplex jest offline