Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-10-2014, 12:33   #5
del martini
 
del martini's Avatar
 
Reputacja: 1 del martini ma z czego być dumnydel martini ma z czego być dumnydel martini ma z czego być dumnydel martini ma z czego być dumnydel martini ma z czego być dumnydel martini ma z czego być dumnydel martini ma z czego być dumnydel martini ma z czego być dumnydel martini ma z czego być dumnydel martini ma z czego być dumnydel martini ma z czego być dumny
Adrianno1000, Googolplex - dzięki za pomysły.

Wyspy nie mają być w klimacie tropikalnym, bardziej śródziemnomorski tak dla sprostowania. Będzie oczywiście wiele towarów trudno dostępnych (futra, żelazna broń...). Rozkład ekonomiczny może się przydać graczom, aby lepiej poznać ten świat, więc zawrę opis czego brakuje, a co jest pod dostatkiem.

Cytat:
Pierwszym problemem jest niedobór surowców, zwłaszcza drewna
Hmm... wszystko będzie zależało od tego jak dawno wyspa została zaludniona. Jeśli na wyspę dopiero co przybyli osadnicy to nie będzie tam problemu z drewnem, natomiast wyeksploatowane wyspy zdecydowanie będą miały z tym kłopot.

"Wielkie wojny" rzeczywiście będą bezsensu. Bardziej jako wojnę będę definiował właśnie wzajemne rabowanie wysp. Te co będą w przyjaznych stosunkach podpiszą jakiś pakt o obustronnym "nie rabowaniu się", a te wrogie będą bezlitośnie plądrować.

Początkowo Królestwa miały obejmować po kilkanaście wysp maksymalnie.
Przyznam jednak Ci tu rację. Stworzę głównie wyspy niezależne, ale będzie też kilka większych państw, które obejmą 2-4 wyspy (np. wyspy nieco mniejszych rozmiarów).

Floty-wioski to ciekawy pomysł. Nie jestem pewien jednak czy to będzie bezpieczne. Uszkodzenie takiej barki może kosztować życie wielu osób, a skoro ludzie tam mają mieszkać całe lata to nie wiem czy chcieliby tak ryzykować. Ludzie czują się raczej bezpieczniej na lądzie... Może stworzę 2-3 tego typu wioski, bo rzeczywiście pomysł mi się spodobał.

Brąz i miedź będą głównymi metalami do wyrobu broni. Żelazo będzie łatwiej dostępne na wyspach ze wzgórzami, a na nizinnych posiadanie takowej broni stanowić będzie oznakę wysokiego statusu.

Największą rolę będą odgrywały właśnie bóstwa morza. Oczywiście każdy rolnik będzie modlił się do boga/bogini płodów, myśliwy do boga łowów itd. Bogowie wiatru najwięcej będą znaczyć dla marynarzy i ludzi morza.

-2-
Cytat:
Jeśli do tego dorzucić fantasy, to cóż... czy mi się zdaje, czy bez żadnych metafor, realistyczna fantastyka nie jest po prostu oksymoronem?
Tak, jest oksymoronem. O to mi chodziło. Chcę stworzyć świat, w którym jest magia, a zarazem nie odbiega od rzeczywistości w znacznym stopniu. Raczej nie zamierzam tu zamieszczać elfów, krasnoludów czy innych tego typu istot, a jednocześnie będą elementy fantastyczne (głównie magia). Można więc rzec, że w porównaniu do Warhammerów, Dungeonsów ten świat będzie realistyczny

Dziękuję za uwagi. Muszę przemyśleć jeszcze kilka spraw, a z rekrutacją ruszymy pewnie za kilka tygodni.
 

Ostatnio edytowane przez del martini : 12-10-2014 o 12:46.
del martini jest offline