Milla
Wycofała się nieznacznie w ciemniejszą strefę gabinetu. Ogień ją niepokoił. Służba na Dworze Araj zawsze dbała o to by świeczniki zostały dokładnie osłonięte kryształowymi kloszami, które nie tylko rozpraszały płomień ale także wzmacniały jego blask.
Spojrzała na postać w opończy, lecz gdy dostrzegła błysk jego czerwonych ślepi szybko odwróciła wzrok. Z jednej strony chciała jak najszybciej wyjść z pomieszczenia w którym niemal czuła odór rozkładających się dusz, z drugiej strony miała nadzieję, że Księżna zdraci kilka słów o pozostałych jej gościach.
Czekała. |