Kiseijuu: Sei no Kakuritsu. Pewnej nocy na ziemię spadają zarodniki z pasożytniczymi robalami w środku, które przejmują i morfują ciała nosicieli - głównie ludzi. A co jest smaczniejsze dla człowieka niż człowiek? Jeden z "robali" ma pecha, bo potencjalny nosiciel się budzi i obcemu udaje się "przejąć" tylko jego prawą rękę. A potem się zaczyna.
Anime ciekawa, z rysunkami, które ja nazywam sobie 'japońskim realizmem', czyli nie ma wielkich oczu, a kolory są mocno stonowane. Pasuje do klimatu, który jest niczego sobie - czekam na kolejne odcinki. Jeśli ktoś lubi gore to chyba mogę polecić.
BTW czytał ktoś "Ronję, córkę zbójnika"? Książka mojego dzieciństwa zainteresowała również Japończyków i ma w tym sezonie wyjść anime :]