Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-10-2014, 12:42   #52
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Fili przez chwilę przyglądał się zbliżającemu się zachodowi słońca, próbując sobie uświadomić, jak tak szybko mógł minąć dzień. Nie mieli już czasu na dokładne obejrzenie domków letników, tym bardziej, iż trzeba było jeszcze odprawić modły do Moradina.

- Tak, jak widzę i słyszę jesteście gospodarzu wnikliwy obserwatorem. Zapewne nie ma wiosce lepiej znających się na pogodzie i wodzie. Wójtowi bardziej zależy na pozbyciu się problemu koboldów, niż na spokoju letników. Letnicy zaś z waszych usług przy przeprawianiu się korzystają, chyba dobrze mniemam? Widzę, iż jednak coś was niepokoi w zachowaniu letników. Nie tajcie tego. Może być to ważne dla obrony osady. Tak obrony, bo i do tego dojść może. Czyż nie lepiej teraz się podzielić taką wiedzą z kapłanem Moradina, niż potem żałować swojego postępowania.

Pogładził się długim, wolnym ruchem po brodzie.

- Bo po cóż tu letnicy, nawet barda dobrego w wiosce nie ma. Dopiero dzisiaj wieczorem będzie występował przyjezdny.

Po tych słowach uśmiechnął do starego.

- Wpadnijcie do karczmy to wypijecie ze mną za występ. No, więc gospodarzu cóż takiego niepokoi was w tych letnikach.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Ostatnio edytowane przez Cedryk : 21-10-2014 o 18:28.
Cedryk jest offline