Wróci to Levin.
A gdyby tak tunel okazał się przejściem na drugą stronę, wszystkie domy otwarte i pełne skarbów? Oczywiście nieprawdopodobnie bogaci i przez nikogo nie niepokojeni wyszlibyśmy z podziemi i za świetną cenę sprzedali fanty?
Na MG moglibyśmy poczekać w jakiej gospodzie jako bardzo bogaci i świetnie wyposażeni poszukiwacze?
Bo faktycznie może jednak wróci...
Nie miałby przecież żalu o taki drobiazg?
Zawsze ma te trzy dni, żeby coś tam poprawić...