Dante wbiegł do obozu i stanął na chwilę nie wiedząc co zrobić.
Oparty o kolana, łapiący oddech, zastanawiał nad tym dźwiękiem, który nie dawał mu spokoju.
Zdecydował się odezwać. -Sofilartes! Niech drony polecą i sprawdzą co się do nas zbliża. Nawet kilkaset metrów przewagi, dobre i to, będziemy mniej więcej wiedzieli czego się spodziewać. Mogę się mylić, ale wydawało mi się, że słyszałem pośród hurgotu dźwięk silników... Cyborg stanął wyprostowany i przeładował broń. Skierował się do modułu zbrojowni aby znaleźć Andersa.
__________________ "Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." |