Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-10-2014, 19:47   #108
TomaszJ
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację

Karl był na nogach - jeżeli trzydzieści lat wojny nie nauczyło by go budzić się natychmiast, gdy ogłoszono alarm bojowy, to chyba nic by nie dało rady. A tak, zanim jeszcze się przebudził już był w pół drogi do kabiny. Wcisnął przycisk startu i ciężki silnik ożył, wprawiając pojazd w wyraźne drżenie.
- Potwierdzam, Panie Anders, właśnie odpalam silniki. Potrzebny jest mi kierowca lub operator miotacza, to usprawni stawianie zapory ogniowej. Podjadę pod zbrojownię po uzbrojonego ochotnika - głos ex-oficera był spokojny, jakby planował śniadanie - Panie Sofilatres, proszę przesłać dane z dronów także na ekrany 102-ki, jeżeli można, mogą okazać się przydatne - głos Cabbage'a był spokojny i wyważony, choć czuć było w nim lekkie napięcie.

Czołg przeciwzamieszkowy MeatDozer z numerem 102 na boku ruszył wyrywając pecyny ziemi spod wielkich kół. Siedzący w kabinie Karl Cabbage z grubsza zapoznał się ze wszystkimi opcjami w czasie uruchamiania pojazdu dlatego bez zbędnej zwłoki podjechał pod zbrojownię.
Po chwili pojawił się w otwierających się drzwiach desantowych, przez światło od strony pleców widać było tylko jego sylwetkę. Krzyknął do grupy, która wraz z Andersem udała się do zbrojowni.
- Panowie, łapcie drugi miotacz i jedziemy stawiać zaporę!
 
__________________
Bez podpisu.

Ostatnio edytowane przez TomaszJ : 23-10-2014 o 19:59.
TomaszJ jest offline