Taką ewentualność ciężko zrealizować
Myślałem nad tym aby poprowadzić go jako postać niezależną, ale jak wróci to w ogóle nie będzie wiedział co się działo i mogło by nie być zgodnie z jego założeniami co do postaci. Może też wyjechać to będzie dość przewidywalne bo wiele z podstępów nie wyszło, stracił zaufanie do ostatniego komu rzekomo ufał - giermka. Z drugiej strony mógł by za wszeklą cenę chcieć wybawiać lud, jako, że jest szlachciem to mógł by chcieć doprowadzić zagadkę do końca. Jeszcze właśnie się zastanawiam co zrobię, bo będziecie teraz jechali na wieś wiec muszę teraz powiedzieć Wam co się tam działo pod waszą nieobecnosć