Cytat:
Napisał Autumm A kto by chciał grać pod dowództwem powergamera? Else, MG napisał wyraźnie, że BG już należą do kompani najemniczej, w której - czytając to co jest w przygodzie - bynajmniej nie panuje wymuszony terrorem zamordyzm, ale raczej partnerskie stosunki i pewne szorstkie braterstwo... |
Nie trzeba od razu od power gamerów wyzwać :P ale zgadzam się że dowódcą kompanii powinien być NPC co zresztą było chyba w założeniach scenariusza i jest w pierwszym poście. Ale popieram że najemnicy powinni być mniej więcej równi statusem chociaż tak jak pisałem w PMkach moja postać będzie twoją poważała przez pozycje
Pytanie do Mistrza Czy zgodziłbyś się żeby uznać oczyszczanie przez ogień jako leczenie ?
bo chciałbym zagrać archetypem Merciful Healer czczącym Kossutha i lekko inspirowane Panem Światła z pieśni lodu i ognia jeżeli chodzi o retorykę "Bo noc jest straszna i pełna zagrożeń", "ogień was ochroni i uleczy " itp.
Ewentualnie myślałem o klasie Evangelisty ale było powiedziane że mają być nastawieni na leczenie