Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-10-2014, 14:06   #109
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Przez moment John zastanawiał się, czy najlepszym wyjściem nie byłoby zastrzelenie Kasapi. Jeden strzał i kobiecie nie groziłyby ani ewentualne tortury, ani też jeszcze bardziej prawdopodobny wielokrotny gwałt. Jednak nie miał pojęcia, co Kasapi wybrałaby, więc po chwili zrezygnował z tego pomysłu. Śmierć była czymś nieodwołanym, ostatecznym. Nie było od niej odwrotu. A na razie przynajmniej Kasapi była cała i zdrowa. W takim razie można było spróbować - na przykład - ją wykupić. W końcu mieli do dyspozycji całe mieszkanie pełne różnych dóbr. Problem był tylko, jak pohandlować i nie wpaść w ręce tamtych.
Przesłać informacje, rzucając kamień w okno? Kamień owinięty w kartkę papieru?
A może... John spojrzał w stronę, w którą oddalił się jeden z tamtych. A może by tak wziąć jeńca?
Albo dla przekazania wiadomości, albo na wymianę? Tylko kto wymieni kobietę (towar deficytowy najwyraźniej) na faceta?
Ale spróbować można było.
Kierowany tą myślą John ruszył za mężczyzną, który nieostrożnie oddalił się od prowadzącej Kasapi grupki.
 
Kerm jest offline