Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-10-2014, 21:59   #183
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
BoYos - potwór zostawiłby cię w celi razem z Pipboyem Tak po prostu. Licząc na to, że zabijecie kobietę z kluczami (czego, na szczęście Pipboy nie zrobił).
- Cóż... Nie atakowała mnie... Nie stwarzała zagrożenia... Po co miałem ją zabijać?

- No własnie! Się kurde wzbraniałem przed zabijaniem jak mogłem! A nie, że Edziowi to łatwo przychodziło czy cóś...

- Coś czułem przez skórę że to może mieć jakieś odbicie na końcowy efekt choć głównie miałem w tym dość przyziemny motyw bo takie rzeczy się tam trafiałem, że wolałem walki nie zaczynać jak to nie było konieczne albo to mnie nie napadnięto. Wolałem ominąć albo się przemknąć. No ale parę razy się nie udało no...




Cytat:
Rzeczywiście, mam wrażenie że zabrakło tych podpowiedzi, przez co historia wydawała się przez większość czasu nieco niezrozumiała. A te nielicznie podpowiedzi, które się pojawiały bardziej mieszały niż pomagały.
- A własnie... Ja powiem tak. Jak na serio mieliśmy rozwikłać po drodze te zagadki... No to chyba nie na moją głowę taka rozkmina Ja tam prosty i prostacki typ jestem Serio pod tym wzgędem w ogóle bym chyba tego nie rozwikłał nawet jakbyśmy jeszcze raz w to grali.

- Ale ta niewiedza i domniemywanie też dla sesji nie były zgubne bynajmniej. Wzmogły element zagubienia no i przynajmniej mnie dopingowały by dowiedzieć się o co kaman. Chociaż gdyby nie pierwsza chociaż gadka/komunikat Paavo to nawet jako Gracz bym chyba tego nie rozkminił. Trochę w ciemno kierowałem się początkowo na mostek własnie po to by się dowiedzieć czegokolwiek, chocby np. po to by zerknąć na mapy, radar, radio, dziennik pokładowy, przejżeż jakieś zapisy nagrania no i generalnie dwoiedzieć się czegoś. No nie wyszło nic z tego ale też było fajnie




- Ok, mam parę pytań...


- Właściwie w którym momencie Edziu zakosił kogoś/coś że się potem już do grupki palladynów i świętych nie mógł zakwalifikować?

- No a jakby w tej epik-fajnal-batel to Edziu przechwycił kulę to co? Też by miał tą scenkę z tym wielkim zuem jak Carry?

- Na czym polegały te dryfy do normalności? Bo mnie chyba ani razu nie trafiło. To serio się przenosiliśmy wówczas do naszego reala czy jakiegoś alternatywnego odpowiednika czy to była jakaś schiza? Jak tam się coś by zrobiło (no niech w maksymalnym zasięgu powiedzmy udało się zawróćić statek z Trójkąta powiedzmy) to miałoby wpływ na to co się dzieje u nas na pokładzie?

- O co chodziło z tym martwym Edziem i Fiolecik w tej sali bankietowej jak walczyłem z tym ufokiem? Bo to mnie naprawdę zaskoczło, jakbym nie miał cholernika za plecami i jeszcze mógł mówić to bym chociaż z Paavo o tym pogadał bo kurde... Ruszyło mnie to... Jako hiroł to jakoś tak osobiście odebrałem jakby mi kogo z rodziny czy coś na podobę zadźgali. Wkurzyłem się znaczy się... (Ale jako Gracz to spoko, ciekawa zagrywka, żaden zarzut to jest czy co )
 
Pipboy79 jest offline