Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-10-2014, 17:57   #2
archiwumX
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Sara już od samego początku tego spotkania czuła, że coś wisi w powietrzu. Jednak niecodzienne podniecenie nie przygotowało jej na to co kombinuje Profesor. Otóż okazało się, że stary profesor chce chce przekroczyć granice światów i spotkać z duszą najbliższej osoby.

Zszokowana hinduska czuła, że zanim się odezwie musi się dobrze się zastanowić. Zamknęła się w sobie i naszły ją myśli o swojej przeszłości. Profesorowi Garemu Weemanowi, jej i zapewne całej reszcie obecnych na spotkania można przyczepić łatkę "z szaleństwem mu do twarzy", nawet trochę może być prawda. Weźmy na przykład taką Sarę Alaknandę, która urodziła się w rodzinie posługaczy świątynnych. Nie podobała im się pozycja życiowa jaka z tego wypływała i wyemigrowali do Ameryki. A tam założyli sklep New Age i zaczęli za pomocą tej Nowej Ery szukać nowej drogi życiowej! Zaś młoda Sara oglądając to szybko stała się ateistką, a jej udział w tym wszystkim został sprowadzony do pomocy szukania interesu i marzenia zostania łowcą skarbów. W tym celu dostała się na studia informatyki i archeologii na Uniwersytecie w Miskatonic. Wykładał tam już wtedy kontrowersyjny profesor biologii Gary Weeman. Gdy jako nowa studentka się dowiedziała o "szalonym okultyście" i jego "sekcie" postanowiła się zapoznać z jego przyjaciółką Beth, aby za jej pośrednictwem dostać się do tego towarzystwa. Te plany się udały wyśmienicie, a i w Beth i w tym gronie nawiedzonych wyrzutków szybko znalazła na swój sposób bratnie dusze. To było wspaniałe towarzystwo do czasu, aż Beth umarła. Od tego czasu nie było to samo towarzystwo mimo, że nadal Sara dobrze w nim się czuła. Profesora stracie najukońszej osoby na świecie ogarnęła obsesja badań nad śmiercią i życiem poza grobowym, potrafił tym tematem zamęczać ludzi zwłaszcza Sarę jako, że jest powierniczką przeróżnych historii opowiadanych przez matkę historii. Do tego momentu zaskoczona studentka brała za sposób radzenia sobie ze śmiercią przyjaciółki. Przemyślawszy to i przypominając sobie, niektóre mity o takich co oszukują przeznaczenie... Bała się też jak ich mentor zniesie ewentualną, jak się spodziewała bardziej prawpodobną niż powodzenie szalonego marzenia, porażką "eksperymentu".

Biorąc to wszystko pod uwagę postanowiła zaapelować do jego rozsądku i następnie wspierać go niezależnie od tego jaką podejmie decyzję. Pochyliła się na fotelu na, którym od lat siedziała, znacząco patrząc odezwała się poważnym tonem:
Gary co to zamierzasz jest bardzo niebezpieczne i nie wiadomo na jakie DEMONY możesz spotkać tam, gdzie się wybierasz. Mi też bardzo brakuje Beth, ale... apeluję, o to żebyś się dobrze zastanowił, czy jesteś naprawdę gotowy podjąć to ryzyko i czy Beth chce, żebyś się na to narażał.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.

Ostatnio edytowane przez archiwumX : 29-10-2014 o 18:48.
archiwumX jest offline