Ja też uważam że to dobry pomysł, o świecie tym kiedyś czytałem i grałem. W sumie gdzieś w szafie mam cały zastaw do "gaśnika"
podręcznik z podręcznikiem gracza, lenna Hawkwood`ów itp., coś około 6 książek prawie nie używanych. Niestety zagrałem tylko ze 2 sesje a i to gdzieś koło 2001 roku potem moi znajomi w to grali bo mnie niestety armia zgarnęła
),ale fajnie by było zagrać jakimś wściekłym Voroxem albo szlachetny Decados
. Po całych latach Warhammera 1ed, to byłby niezły pomysł wyskoczyć z karabinem na kolesia z Wojennego Bractwa hehe