Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2014, 22:24   #223
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Optio ociężale opuścił swoje stanowisko pod ścianą i splunął pod nogi Hallexa. – I pewnie robicie to w imieniu Gubernatora? W takim razie powinniście mieć gdzieś pod ręką jakieś dokumenty z pieczęciami. Chciałbym je zobaczyć...

Kilku legionistów wybuchnęło śmiechem, gdy optio wyciągał rękę po papiery. Oczywiście ani Hallex, ani Acabatus nie mogli przedstawić jakichkolwiek dowodów. Optio zniechęcony wycofał rękę. – Widzicie, nie mam nic przeciw wam i jak dla mnie moglibyście przejść. Ale mam rozkazy i muszę się ich trzymać. Dokument załatwiłby sprawę, ale takiego nie macie. Z powyższego wynika, że powinniście się stąd oddalić, zanim każę moim ludziom was obić.

Jakby na potwierdzenie jego słów, kilku legionistów ustawiło się w pozycji bojowej, zupełnie nie zważając na to, że zarówno Hallex, jak i Acabatus byli ubrani w wojskowe uniformy.
- Hej! Hallex! Acabatus! – rozległo się z tyłu. Ulicą nadchodził Sulla na czele dwóch sekcji praetorian. Nigdzie nie było widać ani konia, po którego Gnaeus wysłał legionistę ani zgromadzonych w domu w Autumni towarzyszy Hallexa.
 
xeper jest offline