Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2014, 23:18   #91
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
Mały miał na imię Edlaue, co w języku nimf oznaczało coś rozmytego. Pewnie wzięło się to z wrodzonej szybkości chłopca. Barry czasem miał problemy z wymówieniem tego i po jakimś czasie zaczął nazywać chłopca Ed.
Według relacji Ed'a nowi bohaterowie Doliny radzili sobie całkiem nieźle. Hero udało się sprowadzić kilka grób uchodźców z Dalekiej Pustyni i ulokował ich w Mieście Wody. Metropolia wróciła do życia i stało się nowym centrym życia w górzystej krainie.
Tadem nawet przerosił się ze swoją lutnią. Często można go było spotkać jak śpiewa niekończące się ballady z dawnych dni. Rozchmurzył się znacznie, głównie za sprawą Almy. Wróżka zaczęła w końcu dojrzewać i była teraz już całkowicie kobietą. Ona i Tadem mieli się ku sobie przynajmniej takie zdania miała Córka Boga Rzeki.
Natomiast sam Hero był symbole dla całej Doliny i całkiem dobrze się wywiązywał ze swoich obowiązków. wraz z przyjaciółmi zdołał wygnać większość demonów i obecnie polowali na ich ostatki. Zmiennokształtny zakazywał się instynktem dowódcy i nawet zgromadził paru nowych wojowników do komanda bohaterów.
W Dolnie panował spokój.
Ed wyjaśnił też dlaczego tak szybko rósł. Z jednej strony był przyśpieszony metabloizm, a d drugiej jak to się wyraził. "W królestwie dziadka, to jest Boga Rzeki czas płynie inaczej". Coś w tym było Barremu uciekło kilka godzin gdy woda boginka go tam zabrała.
Na dodatek chłopiec najwyraźniej nie mógł utonąć. Gdy Barry zabrał syna nad morze ten be ostrzeżenia wskoczył do wody w mola. Flash dostał ataku paniki gdy chłopiec przez długi czas nie wypłyną. Wezwał nawet na pomoc Aquaman, który wciągnął dziecko z wody, całe i zdrowe i szczęśliwe że udało mu się nabrać swojego ojczulka. Ed musiał po tym przysiąc że więcej czegoś takiego nie zrobi.

Nie upłynęło wiele czasu gdy do karmazynowego biegacza dołączył BlueStrike. Chłopiec szybko się uczył i miał zadatki na wielkiego bohatera. Co prawda przyznał kiedyż że czasem tęskni za Doliną i mamą oraz że kiedyś będzie chciał tam wrócić, ale najpierw chciał nauczyć się panować na swoimi mocami. No i jeszcze szybko przylgnął do swojego ojca i był szczęśliwy mając rodzinę. Czasem podczas wypełniana misji zdarzyło mu się mówić do Flash "tato" co potencjalnie było dla niego niebezpiecznie. Na szczęście myślał tak szybko jak biegał i zawsze udawało mu się obrócić wszystko w żart.
BlueStrike był pędzącą przed siebie chlubą swego ojca.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline