- Ed chcę żebyś zrozumiał że nie musisz wybierać, pochodzisz z dwóch światów i powinieneś czerpać to co najlepsze z obu. Rozumiem że będziesz chciał wrócić do Doliny i Krainy Rzeki czy jak tam nazwa się wymiar wodnych bogów i jest to w pełni naturalne. Po tej stronie mamy Kosmiczną Bieżnie dzięki której można podróżować między światami kiedyś nauczę cię jak się nią posługiwać a jeżeli będziesz chciał wrócić wcześniej to wystarczy że poprosisz ciocie Zatane a na pewno z chęcią otworzy dla ciebie portal - Pogłaskał małego po błękitnej grzywie - A kiedy, będziesz miał ochotę odwiedzić Ziemie to Tadem albo mama z pewnością ci w tym pomogą, zresztą ja też muszę się tam kiedyś wrócić cieszę się że wszystko tak dobrze się ułożyło. Chciałbym odwiedzić starych przyjaciół, choć od wymiaru bogów wody wolę się trzymać z daleka bo to nie jest miejsce dla śmiertelnych to z pewnością zajrzałbym do świątyni żeby przywitać się z twoją Mamą - Stwierdził z uśmiechem.
Barry miał naprawdę wielkie szczęście Edlaue był naprawdę cudowną istotą i radością było obserwować jak się rozwija Speedster nie chciał mu narzucać co ma robić ze swoją przyszłością podobnie jak w wtedy gdy pomagał Tademowi był tylko aby służyć pomocą i podpowiedzią ufał że gdy nadejdzie pora jego syn sam wybierze ścieżkę którą będzie podążać wiedział że ten niezwykły malec z pewnością przysporzy mu wiele powodów do dumy. KONIEC |