Nie wiem. Specter nie posiada rozpisanej mechaniki, więc nie ma sensu bawić się kośćmi. Może po prostu odpowiedzieć na zdrowy rozsądek. Punki biegnące z bronią białą na uzbrojonego Teda na pewno nie mają zdrowego rozsądku
Jak w książce decyduj kiedy mu się oberwie a kiedy nie. Ważne, by trzymało się to fabuły i okoliczności, nie psuło dalszej rozgrywki.
Ja prowadziłem moją udaną solówkę właśnie w ten sposób. Głównie balansowałem napięciem, ale trzymałem BG względnie żywego do finału.