Aż dziw że akurat Harris z Hawkesem przeżyli
.
I co jeszcze dziwniejsze, że nie pozabijali się na pustyni
.
Przyznaję , że horrorowy western wyszedł całkiem gładko
. I może w następnym pojawi się Hawkes jr.
A póki co dziękuję MG za wspaniałą sesję, a graczom za miodne posty i udaną współpracę
.