Już tradycyjnie Marrrt poprosił o czas do dzisiaj. Poczekamy. Nie ma sprawy. Wolę spokojniejsze tempo, by opowieść rozwinęła się tak, jak należy. Nie wiem, jak Wy.
Jakby się Marrrtowi udało się uwinąć z postem do wczesnych godzin wieczornych, to pod wieczór pojawi się moja odpiska dla Was. Jak się nie uda, to mojego posta wrzucę jutro wieczorem.
Pozdrawiam. |