Joanna, 15:00-20:00 Joanna nie lubiła przepychu, ale w niektórych kwestiach pozwalała sobie na odrobinę luksusu - samochody, biżuteria, perfumy, stroje wieczorowe i drogi szampan. Na aukcji odnalazła wspaniałe kolczyki z rubinami, o giętkim secesyjnym wzorze, wbiła kwotę maksymalną i odczekała 20 minut do zakończenia licytacji. Teraz mogła już spokojnie czekać na swoją przesyłkę.
Z dnia na dzień utwierdziła się w przekonaniu, że dramatycznie się rozleniwiła - kładzie się wcześnie, wstaje bardzo późno, a potem nie robi nic. W takie dni jak ten nie miała już zupełnie na nic ochoty. Góra prania czekała od tygodnia w łazience, walizka nierozpakowana, w zlewie naczynia domagające się wstawienia chociaż do zmywarki. Zaparzyła sobie mocnej kawy i zabrała się za sprzątanie.
Jak to możliwe, że zrobiła się nagle tak niedbała? Była zdenerwowana, nie lubiła bałaganiarstwa u innych, u siebie go wręcz nie tolerowała.
***
Dom wyglądał nienagannie. O poprzednim stanie przypominała jedynie ciemniejsza plama po kawie.
Joanna zdecydowała, że praktyczniej będzie zdrzemnąć się tochę. Wieczór mół okazac się wyczerpujący. |