Rooozpoczynam dialog na docu.
Edyta: Hm... Pozycja gubernatora? Władza absolutna? Rządy żelaznej ręki...
Brzmi kusząco.... Nie, Dante woli spać w polu i zabijać krokodyle. Co najwyżej może być taka persona przez Franka obalona, ale cóż, na razie miłościwie nam panujący Gubernator deVall nie opuścił jeszcze tego padołu łez a Dante ma wobec niego dług wdzięczności.