Daredevil wsłuchujący się w rozmowę usłyszał przyspieszenie bicia serca. Ktoś się chyba denerwował.
- Niemożliwe żeby tam wszedł - odparł - Ted, byleś tu cały czas. Gliniarz wchodził do magazynu? - Nie wchodził - odparł Ted stłumionym głosem spod kasku kombinezonu.
Coś tu nie grało, ale Daredevil nie wiedział co. Kolesie się za bardzo denerwowali, ale jednocześnie w ich głosie nie słyszał kłamstwa. Nie był co prawda stu procentowo pewnym wykrywaczem, ale i tak pomyłki zdarzały mu się rzadko. |