Mnie się wydaje, że przestoje nie wynikają z tego, ile ustaliliśmy, bo jak się dzieje konkret, to zwykle akcja wre i nikt nie patrzy, czy na odpis ma tydzień, czy trzy dni, tylko pisze.
Przestoje wynikają z niewyraźnych sytuacji. Tak jak teraz. Owszem, mogę cokolwiek odpisać, jeśli Ci zależy, żeby było cokolwiek. Natomiast zwlekam z odpisem, bo on w dużej mierze zależy od tego, jak się Felix ustosunkuje do propozycji Moritza. Innymi słowy: zwlekam, bo zadałem pytanie a od odpowiedzi uzależniam dalsze działania.
Owszem, mogę zrobić wymijający odpis, skupić się na rozterkach wewnętrznych, albo coś. Ale osobiście, jak mam pisać coś takiego, to wolę nic nie pisać. Lubię deklarować konkrety, cierpienia młodego Wertera zostawiam bieglejszym w piórze.