Musisz się postarać, człowieczku!, pomyślał krasnolud, gdy drzewce topora uderzyło go w ramię. Takie rzeczy przecież nie położą prawdziwego khazada. Urgrim opuścił broń na odsłonięty bok przeciwnika.
- Haha, tak to się robi!- zawył Konk w szale, gdy usłyszał jęk drwala. Zrobił krok w bok, tak aby zbójcy z łukami nie mogli go brać na cel, po czym rycząc i obficie opluwając przeciwnika śliną, skoczył by zadać kolejny cios.
__________________ "- Panie, jak odróżnić buntowników od naszych?
- Zabijcie wszystkich. Będzie zabawniej." - Taltuk |