Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2014, 21:28   #1
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
[DC] Amazing World of Marvel

Spider-man przysiadł na skraju budynku. Był już bardo zmęczony, pobijany i głody. Nie pamiętał by jadł coś od wczoraj, a nie zapowiadało się by miał ku temu okazję.
Nowy Jork dosłownie oszalał. Wszędzie słychać było syreny radiowozów, a ludzie chyłkiem przemykali po ulicach. Niemal wszystkie sklepy były pozamykane, a pociągi prawie przestały kurować. To wszystko w zaledwie tydzień.
Spidey zdjął maskę i potarł skronie. Dosłownie parę minut temu Kraven rzucał nim o ściany, co teraz skutkowało potwornym bólem głowy. Czuł jak siniec rośnie na jego policzy i jednocześnie cieszył się że nie ma złamanej szczęki. Zwykle nie pozwoził by rosyjskiemu łowcy tak łatwo się podejść, ale zmęczenie sprawiło że nie zareagował ostatecznie szybko na alarm jego pajęczego zmysłu. No, cóż za nieuwagę się płaci.
Ale wracając do setnia, powiedział sobie pajęczy bohater. Cała sytuacja zaczęła się od zniknięcia bohaterów. Dokładniej Avenger, Fantastyczniej Czwórki i całego tłumu nie zrzeszonych obrońców prawa. Zniknęli też X-men i dziwo większość populacji mutantów. Spidey nie wiedział którzy dokładniej, ale słyszał ale na pewno wliczał się w to Magneto. I fajnie, jeden mniej złoczyńca do walki.
Nie zmieniało to jednak faktu że gdy do gości spod ciemniej gwiazdy dotarło co się właściwie stało rozpoczęła się fala przestępstw. Szybko dołączyli do nich super przestępy. Do teraz Spidey walczył z połową Sinister Six i napatoczył się Wrecking Crew. Cudem udało mu się ujść życiem i nawet udało mu sie uniknąć postrzału gdy policji zjawiła się na miejscu. Nie wystarczyło że zostawił im związanych przestępców. Jeśli on nie zniknął to pewnie nie jest bohaterem tak jak piszą w gazetach. Pajęczy bohater niemal widział uśmieszek Jameson.
Znikąd rozległ się huk. Jakieś dwie ulice dalej coś błysnęło. Spidey jęknął i skoczył wypuszczając w powietrzu nić. Niech to będzie Mistrio, a nie ktoś gorszy, błagał w myślach.
- Hej popatrzcie na tych cudaków! - zawołał ktoś.
Cudaków? W nowym Jorku pełnym świrów taki krzyk oznaczał coś naprawdę niezwykłego. Spider-man wylądował na szczycie ulicznej lampy by przyjrzeć się towarzystwu w wypalonym okrągłym kręgu na środku ulicy. Meli na sobie kolorowe stroje, nawet bardziej obcisłe od jego własnego. Wyglądali na wesołe parodie superbohaterów. Przy nich on sam wyglądał całkiem wiarygodnie jako zamaskowany obrońca prawa.
Już miał zagadać do zbieraniny by usłyszał dobrze znajomy ryk. Zaraz za nim rozległy się syreny alarmowe. Front pobliskiego sklepu dosłownie eksplodował. Z wnętrza wytoczył się Rhino. Spidey jękną.

Kilku członków Ligi Sprawiedliwych właśnie dochodziło do siebie małym wybuchy, który zaskoczył ich w środku bitwy w Metropolis. Teraz znajdowali się w jakimś wielki mieście gdzie drapacze chmur przysłaniały horyzont. Na chodniku już zaczęli zbierać się tłumek gapiów. Poza zwykłymi ludźmi przyglądał im się też jegomość w czerwono-nieniebieskim stroju z stylizowany pająkiem. Siedział na wysokiej latarni niczym kolorowy gargulec.
Nagle z wnętrza jednego z budynków wypadło coś jak by nosorożec na dwóch nogach. Niebiesko-czerwony skoczył w jego kierunku z zamiarem nawiązania walki.


Witam wszystkim. Tym razem mam na was nowe połączenie dwóch uniwersów. Tym razem będzie do Marvel niemal ogołocony z bohaterów do którego trafiła garstka członków Ligi Sprawiedliwych. To właśnie nimi będziecie mogli zagrać. Głownie będę się opierać na świecie kreskówkach "Liga Sprawiedliwy", "Liga Młody", "Avengers - Potęga I Moc". Głownie by osoby nie czytające komiksów mogły również wziąć udział.
System oczywiście storytelling. Mogę sumiennie obiecać przyjemniej jeden odpis na tydzień z mojej strony. Raczej nie będziemy korzystać z doc'a.
Co do postaci. Można zrobić własną, albo oprzeć się na kanonie. To zależny tylko od was. Jedynie co zrobię to ostrzegam, że po przemieszczeniu do świata Marvl'a najpotężniejsi bohaterowi będą w znaczmy stopniu osłabieni. Przewiduję powrót to pełni mocy, ale na potrzebę spokojnego początku jest to konieczne. Postacie opierające się na technologi mogą tego uniknąć czyli osoby jak Batman, czy Green Arrow.
Czekam tydzień na karty. Można je nadsyłać na pw.
Poniżej daje jeszcze roboczy wzór katy postaci

Imię i nazwisko:
Pseudonim:
Miejsce pochodnia:
Wiek:
Moce:
Charakter:
Krótka historia:
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline