Moim zdaniem falanga Spartan w filmie, który faktycznie przekręca trochę historię, nie jest czysto grecka. Falanga Greków wyglądała tak:
W pierwszym rzędzie żołnierze osłaniający się tarczą z trzymetrową piką nastawioną poziomo. Następne rzędy... Każdy osłaniał się tarczą, a im dalszy rząd, tym włócznia (bo piki są macedońskie, niby synonim ale...) bardziej pionowo. Natomiast falangi Trojan i bardziej egzotycznych miast-państw i plemion wyglądały mniej więcej tak, jak na filmie tzn. pchać-dźgać-chować się-powtarzać procedurę. Wtedy niezawodna była ilość i waga żołnierzy. |