Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2007, 09:44   #13
Malkav3
 
Reputacja: 1 Malkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodzeMalkav3 jest na bardzo dobrej drodze
Wszyscy:
Santi nie wydawał sie zdegustowany a wręcz przeciwnie rozbawiony, choć ukrywał to jak mógł. Prócz jednego zdania pod nosem nie skomentował zaistniałej sytuacji. Dobrze odebrał życzliwy gest Victorii. Następnie wysłuchując z uwagą co ma do powiedzenia.
Zwracając sie do Victorii
-Ja również uważam to za zbyt banalne, oraz jest pierwsza rzeczą jaka przychodzi do głowy. Stwierdzam jedynie, że bardzo prawdopodobne jest iż mieszali w tym swoje skalane okrucieństwem dłonie.-wydawał sie lekko zaniepokojony, po chwili jednak powrócił do poprzedniego stanu.
-Droga Victorio, polityka jest okrutna. A klan Tzymici potrafi być równie okrutny jak i nieprzewidywalny. Przekonaliśmy się o tym przez te wszystkie wieki.-mówiąc to znacznie spoważniał. W jego oczach prawie jak z obrazu wyczytać można było wszelkie okrucieństwa jakie wydażyły się w minionych wiekach.
-Co do możliwości...(krótka przerwa) jest ich wiele. I właśnie dlatego potrzebuje waszej pomocy.
 
Malkav3 jest offline